Górny Bóbr cz.2: Trzcińsko – Siedlęcin

Górny Bóbr cz.2: Trzcińsko – Siedlęcin

Informacje

  • rzeka Bóbr na odcinku Trzcińsko – Siedlęcin
  • Data spływu: 25 czerwca 2020
  • Dystans: około 23 km
  • Czas spływu: około 4 godzina
  • Poziom wody na wodowskazie w Kamiennej Górze 4.5 – 5 m^3/s

Mapa spływu

Opis

Na Bóbr mam od siebie ponad 300 kilometrów więc nie opłacało mi się przyjeżdżać tutaj na jeden dzień. W dwa dni udało nam się pokonać ponad 50 kilometrów górnego fragmentu tej rzeki. Opis poprzedniego odcinka z Kamiennej Góry do Trzcińska publikowałem w poprzednim wpisie, ten wpis  będzie kontynuacją spływu Bobrem. Na szczęście po deszczowym pierwszym dniu kolejny dzień był słoneczny przez co płynęło się dużo przyjemniej. 

Startujemy pod mostem w Trzcińsku około kilometr wyżej niż kończyliśmy wczoraj. Dlaczego tak? Chcieliśmy zobaczyć ten fragment przy lepszej pogodzie
Most w Trzcińsku, nie jestem w stanie ustalić na jakiej ulicy
Widoki z kajka
Bóbr
Na łuku rzeki trafiamy na ogromną skałę
Widać, jak nurt powoli ją drąży
Trzcińsko
Bóbr na wysokości Trzcińska
Bóbr
Kolejny most w Trzcińsku, miejsce naszej wczorajszej mety
Bóbr
Bóbr
Bóbr
Bóbr
Bóbr należy do łatwiejszych rzek górskich, nurcik ciągnie oczywiście mocniej niż na nizinach, czasami pojawiają się bystrza
Pirania robi “plum”
Bóbr
Bóbr
Bóbr
Bóbr
Bóbr
Bóbr płynie w dolinie otoczonej niewielkimi górami i wzniesieniami
Pastwiska nad Bobrem
Bystrza
Bóbr w Bobrowie
Most w miejscowości Bobrów
Bóbr
Na horyzoncie widać już wieżę zamku
Bóbr
Zalane serce
Pałac Bobrów widziany z rzeki
Zwany również Boberstein
Przepiękne zamczysko
A na wysokości zamku w Bobrowie znajduje się całkiem ciekawe bystrze
A to już most w Wojanowie
Tuż przy moście karczma sądowa w bardzo ciekawym budynku
Niewiele dalej mamy sklep tuż przy rzece
Kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Wojanowie
Bóbr
Bóbr
Niewiele dalej kolejny pałac, tym razem w Wojanowie, znajduje się tam hotel i restauracja, słabo widać go z rzeki
Most w Wojanowie
Na prawym brzegu połączenie z zalewem przy żwirowni w Wojanowie
Dopływamy do rozwidlenia, na lewej odnodze jest próg, płyniemy kawałeczek prawą odnogą która prowadzi do elektrowni
Kładka na prawej odnodze
Tuż za prawą odnogą znajduje się wybetonowany pró, za nim jest płycizna i przepływa tu niewiele wody, przepłyneliśmy tędy
W oddali główny próg
Połączenie się odnogi którą przepłynęliśmy z głównym nurtem
Bóbr
Bóbr
Nad Bobrem nie brakuje czapli, szkoda, że nie miałem ze sobą aparatu z dużym zoomem
Bóbr
Bóbr
Bóbr
Dąbrowica tuż przed Jelenią Górą
Komin w tle to już Jelenia Góra
Bóbr
Bóbr
Most pomiędzy Jelenią Górą a Dąbrowicą
Bóbr
Most kolejowy na początku Jeleniej Góry
Bystrza
Bóbr
Na tym odcinku pojawiają się zwałki
Bóbr
Most i kładka na ul. Dębowej w Jeleniej Górze
Bóbr
Bóbr
Obozowiska nad Bobrem
Most na drodze nr 367, ulica Wincentego Pola w Jeleniej Górze
Bóbr
To już jeleniogóski odcinek Bobru, początkowo ciężko się nawet zorientować, że płynie się przez miasto
Bóbr
Bóbr
Bóbr
Bóbr
Bóbr
Bóbr
Kolejne zwalone drzewa
Bóbr
Bóbr
To wygląda jak bunkier przy rzece

Bóbr, widać bloki w Jeleniej Górze 

Bóbr
Bóbr
Bóbr
Kładka
Na prawym brzegu mamy podmurowane brzegi
Z lewej strony ciągnie się odnoga
A z przodu widać most i słychać szum wody – zbliża się przenoska
Wychodzimy na prawym brzegu
Trzeba się wspinać po murku, po drugiej stronie gruzowisko i pełno śmieci
Przy progu znajdują się urządzenia hydrologiczne do regulacji przepływu – wszystko w śmieciach
Stare mechanizmy przy progu
Oraz sam próg – skośny z dużym odwojem
Bóbr
Rzeka odgrodzona płotem za którym znajduje się wielki plac wyglądający na nieużytek, taki klimacik tam panuje
Z placu można dojść na nieczynny most, widać z niego próg
Natomiast z drugiej strony widać most drogowy a pod nim kolejny próg
Drugi z progów
Grafitti pod mostem
Przenoskę robiliśmy przez ulicę Wiejską, przed główną drogą (ul. Różyckiego) odbiliśmy w lewo w taką dróżkę i nią pod mostem przeszliśmy z drugi próg
Już na wodzie za drugim progiem
Na lewej odnodze przy drugim progu znajduje się jakiś obiekt hydrotechniczny, być może elektrownia
Most na ulicy Ogińskiego w Jeleniej Górze
Niewiele dalej most kolejowy
Wysoka woda która płynęła tutaj kilka dni wcześniej naniosła sporo połamanych drzew i gałęzi
Bóbr
Jelenia Góra
Jelenia Góra
Most na ulicy Mostowej
Bóbr
Dalej most na drodze krajowej nr 3 w Jeleniej Górze
Bóbr
To jakiś mniej uczęstrzany most w Jeleniej Górze
Ujście Kamiennej do Bobru. W tym miejscu Kamienna wygląda łagodnie ale to jedna z najtrudniejszych rzek górskich w Polsce
Bóbr
Bóbr
Przepiękny most kolejowy to znak, że kończy się już Jelenia Góra
Dalej czeka nas piękny, leśny odcinek z ciekawymi bystrzami
Most kolejowy na końcu Jeleniej Góry
Bóbr
Bóbr
Bóbr
Na tym odcinku pojawia się więcej bystrzy, od razu robi się ciekawiej
Nagle woda zatrzymuje się, to znak, że dopływamy do elektrowni wodnej Bobrowice. Po lewo odchodząca odnoga
Przy elektrowni znajduje się ogromny próg – z lewej strony i pochylnia z prawej, zalecana przenoska a pod progiem ogromny odwój
Przenosimy kajaki wydeptaną ściężką wzdłuż prawego brzegu, teren mocno górzysty
Zdjęcie pamiątkowe na końcu przenoski
Odcinek od progów jest uznawany za najtrudniejszy na całym Bobrze, nie był on jednak zbyt wymagający i z małymi obawami bez problemów udało nam się go przepłynąć
Po lewej mijamy elektrownię wodną
Rzeka z każdym metrem traci nurt
Dopływamy do przepięknie położonego zalewu
Wzdłuż zalewu idzie kładka przez którą ciągnie się ścieżka którą można obejść zalew
Przy kładce kończymy nasz spływ
Kładka
Niestety, brzegi są strasznie strome ale powoli po schodach udaje nam się wciągnąć kajaki
Widok na kładkę z góry
A to gościniec Perła Zachodu, bardzo klimatyczne miejsce w klimacie schroniska górskiego
Spływ kończymy smażonym pstrągiem, to był bardzo udany wypad.

Tyle zdjęć z kajaka, do tej relacji będzie bonus w postaci zdjęć wykonanych z brzegu przed bądź po spływie. Głupio byłoby tak po prostu wrócić po skończeniu pływania, tym bardziej, że droga daleka i nie wiadomo kiedy znowu wrócę w te strony a pływanie skończyliśmy dość wcześnie, dlatego też odwiedziłem po  spływie pałace w Bobrowie i Wojanowie. Ponieważ z informacji które znalazłem na temat rzeki Bóbr przed spływem wynikało, że znajduje się tutaj miejsce o poziomie trudności WWIII co dla takich amatorów kajakarstwa górskiego jak my mogłoby okazać się ponad nasze siły przed startem zrobiliśmy sobie pieszą wycieczkę w celu spradzenia trudności oraz możliwości przenoski przed progami przy elektrowni Bobrowice

Pierwszego dnia dotarliśmy nad Bóbr w Jeleniej Górze po godzinie 22:00 i nocowaliśmy w autach żeby następnego dnia na szybko rozstawić się na mecie i starcie i szybko zacząć spływ. Z rana obudziły nas samoloty bo spaliśmy przy jeleniogórskim aeroklubie
Bóbr z rana, widok z mostu na ulicy Dębowej w Jeleniej Górze
Widok z tego samego mostu ale w przeciwnym kierunku
Miejsce naszego noclegu
To zdjęcie z mostu w Trzcińsku gdzie ustaliliśmy sobie metę
Z tego samego mostu w przeciwnym kierunku
A to jeśli dobrze pamiętam Kamienna w Jeleniej Górze
Kamienna wyląda niepozornie a to jedna z najtrudniejszych rzek górskich w Polsce
Na mecie w Siedlęcinie pod Perłą Zachodu – można spokojnie zostawić tu auto
Najpierw poszliśmy lewą stroną (patrząc z nurtem) w celu rekonesansu rzeki, szczególnie progów oraz fragmentu oznaczonego w przewodnikach jako WWIII
Bóbr płynie przez przepiękną okolicę
Dolina Bobru
Przy elektrowni Bobrowice
Widać, że elektrownia cały czas funkcjonuje
Jest i próg, niestety trudno o dobry dostęp z tego brzegu
Widok na próg z lewego brzegu
Trzeba przyznać, że ten próg budzi respekt…
Gościniec Perła Zachodu nad Bobrem
Kładka na rzece przed zaporą
Widok na zaporę z kładki
Czapla
Idziemy sprawdzić jak wygląda fragment oznaczony w przewodnikach jako WWIII aby zweryfikować, czy będziemy w stanie go przepłynąć oraz sprawdzić możliwość ewentualnej przenoski
Tutejsza okolica jest na prawdę piękna
Lasy nad Bobrem
Gościniec widziany z drugiej strony zalewu
Widok na zalew, gościniec i kładkę
Las
Ścieżka wzdłuż Bobru
Na szczęście nie trzeba się tutaj wspinać, są schody
Widać pierwsze bystrza
Według google maps jest to elektrownia Bobrowice IV, w przewodniku znalazłem informację, że wypływająca z niej woda może być niebezpieczna dla przepływających kajakarzy… Być może ale na pewno nie przy tym poziomie wody
Bóbr
Faktycznie rzeka zdecydowanie tutaj przyśpiesza ale WWIII to z pewnością nie jest
Bóbr
Co prawda odcinek jest kamienisty ale większych niebezpieczeństw nie widać
Wszystko ładnie, pięknie, malowniczo ale niestety w wodzie nie brak śmieci…
Górski fragment za progiem
Nurt dość bystry ale spokojnie do przepłynięcia
Bystrza na Bobrze
Tuż za progiem znajdują się dwie odnogi, prawa jest bardzo mała
A oto i sam próg, podzielony na dwie części – lewą z przeogromnym odwojem i prawą gdzie próg ma kształt pochylni. Próba przepłynięcia lewą stroną to samobójstwo, prawej odnogi też bym się nie podjął
Przy prawej części progu, pod i na pochylni znajdują się leżące konary
Pod progiem również może występować odwój a leżąca kłoda skutecznie uniemożliwia spłynięcie progu
Na szczęście progi można bez większych problemów obnieść z prawej strony
Niesamowicie wygląda kipiel pod progiem
Prawa odnoga za progiem
Kacza rodzinka
A to już po spływie – gościniec Perła Zachodu
Widok na gościniec z wieżyczki
Gościniec Perła Zachodu
Widoki z gościńca
Na prawdę bardzo klimatyczne miejsce
Widok na zaporę
Świeża zieleninka
Gościniec Perła Zachodu
Widok na Bóbr z mostu w Siedlęcinie
To samo w przeciwnym kierunku, słyszałem, że dalej Bóbr traci już swój górski charakter i staje się typową rzeką nizinną
To już na moście w Wojanowie (ale mogę się mylić)
Zabudowania przy pałacu w Bobrowie
Zabudowania przy pałacu w Bobrowie
Zabudowania przy pałacu w Bobrowie
Pałac Boberstein w Bobrowie – niestety brama była zamknięta
Rzeźba przy bramie
Rzeźba przy bramie
Remontowana główna wieża
Bardzo klimatyczne miejsce
Zamek Bobrestein w pełnej okazałości
A to bystrze przy zamku
Karczma Sądowa w charakterystycznym stylu dla tutejszego budownictwa
Bóbr w Wojanowie
A to już pałac Wojanów, jak kogoś stać może sobie tutaj przenocować gdyż w środku znajduje się hotel i restauracja
Pałac Wojanów
Rzeźba
Zabudowania przy pałacu
Wejście główne
Ciekawe rzeźby pod pałacem
Ciekawe rzeźby pod pałacem

I to by było na tyle… Serdeczne podziękowania dla Irka który towarzyszył mi podczas spływu, warto było pokonać 300 kilometrów aby przepłynąć ten fragment. Bóbr to dość prosta rzeka górska, idealna dla początkujących kajakarzy górskich. Górny odcinek który płynęliśmy spływalny jest tylko przy wyższej wodzie. W kolejnych wpisach będzie relacja ze spływu Odrą we Wrocławiu na sporym przypale oraz Widawą przy stanie alarmowym a później kolejny raz Warta przy wysokim stanie oraz nasza polska perełka – Dunajec. 

3 Replies to “Górny Bóbr cz.2: Trzcińsko – Siedlęcin”

  1. Świetna relacja, dzięki. Na dalszym odcinku po minięciu zapór i jeziora Pilchowickiego też przy wyższej wodzie pływają kajakarze. Są organizowane spływy z miejscowości Nielestno stąd sądzę, ze stopień trudności nie jest najwyższy, rzeka pięknie się prezentuje na tym odcinku, jest urozmaicona są skały itp. Ja nie jestem kajakarzem, jechałem tamtędy rowerem, ale oglądałem relacje kajakarzy, to chyba najpopularniejszy odcinek rzeki, atrakcyjny do obejrzenia z wody- jest trochę progów i związanych z tym przenosek, ale niektórzy pływają nawet do Lwówka Śląskiego. Ładnie jest w okolicy Wlenia- jest tam pole namiotowe przy Bobrze, gdzie można zrobić np. przystanek, albo bazę.

    1. Marcin dziękuję za komentarz i opis, mnie interesował górny odcinek głównie ze względu na jego górski charakter, mieszkam na nizinach i rzeka górska to zawsze dla mnie dodatkowa atrakcja i trochę adrenaliny 🙂 dalszych odcinków póki co nie mam w planach ale mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się je zaliczyć. z tego co czytałem w opisach dalej rzeka ma już charakter nizinny więc śmiało możesz tam zadebiutować w kajaku, gorąco polecam 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *