Poziom wody na wodowskazie w Kręciwilku ~0.9 m^3/s (link)
Mapa spływu
Opis
Chyba najkrótszy trip na jakim byłem. Wartę z Myszkowa chciałem przepłynąć już podczas spływu w październiku 2017 roku (link), niestety, bazując na mapach google nie byłem w stanie znaleźć odpowiedniego miejsca do zwodowania kajaka. W Myszkowie dawno temu kiedy rozwijał się przemysł pod jego potrzeby podzielono Wartę na trzy odnogi – główna odnoga jest niedostępna, przegrodzona zastawką za którą nie ma dostępu do brzegów gdyż są one podmurowane i bardzo wysokie, w dodatku wzdłuż tej odnogi ciągnie się zamknięta strefa przemysłowa. Kolejna odnoga jest strasznie mała i łączy się z dwiema pozostałymi po parku kilometrach, nie wiem w ogóle czy da się nią spłynąć. O istnieniu trzeciej odnogi (której nie ma na mapie google) – tej właściwej, którą można płynąć, dowiedziałem się już po odbytym spływie, który wówczas rozpocząłem przy samym końcu Myszkowa. Do pokonania całości Warty na trasie Zawiercie (dzielnica Marciszów) – Sieradz brakowało mi tylko około 3.5 kilometrowego, myszkowskiego odcinka. Dlatego też zdecydowałem się odbyć samemu ten krótki spływ aby “domknąć” ten brakujący kawałek. Trzeba pamiętać, że górne odcinki tej rzeki są spływalne tylko przy wyższej wodzie, po obfitych opadach bądź podczas roztopów. A że warunki trafiły się dobre postanowiłem skorzystać z okazji i z logistyczno-fotograficzną pomocą mojego kuzyna Maćka udało mi się go pokonać. A wyglądało to tak:
Start na “środkowej” odnodze, tuż obok parkingu przy markecie, startostwie i papierni. Na zdjęciu Maciek – moje wsparcie logistyczne, bez niego ten spływ mógłby nie dojść do skutkuPrzy wyższym stanie nurt jest tutaj miejscami całkiem bystryNa początku odnogi nieczynna zastawka i ruryOdnoga jest wąska i dość zarośnięta ale najważniejsze, że wody jest dość i nie szura się po dnieOdnoga Warty w MyszkowieTrzeba było się troszkę poprzedzieraćOdnoga Warty w MyszkowieStare zabudowania wzdłuż rzekiMiejscami nurt przyśpieszałBetonowy mostek nad odnogą i spotkanie z moim fotoreporterem MaćkiemZa mostkiem odnoga mocno zarośnięta, trzeba było się skulić i dać się ponieść nurtowi bo nawet nie było jak machać tu wiosłemOdnoga Warty w MyszkowieA cóż to za schodkiNo tak, jakże by inaczej. Wylot ścieków – pytanie tylko czy oczyszczonych?I skąd ta piana? Czy ktoś orientuje się, czy na terenach przemysłowych wokół papierni znajduje się oczyszczalnia? Czy walą surowe, nieoczyszczone ścieki prosto do rzeki?Dalej na tej odnodze mam “piana party”, od razu płynie się “przyjemniej”…Oj oj oj, w rozmowie ze spotkanymi mieszkańcami Myszkowa dowiedziałem się, że to nie jedyne miejsce w którym zrzuca się ścieki. Sprawa zostanie zgłoszona do ochrony środowiska. Problem w tym, że już raz pisałem do myszkowskiego odziału ochrony środowiska w podobnej sprawie i odpowiedzi brak. Ani be, ani me, ani pocałuj mnie dupe. Ale spokojnie, nie odpuszczę im tego.Płynę dalej, odnoga znowu zarasta ale nie ma dramatuA tutaj jest już widoczna główna odnoga, obie odnogi łączą się po około 500 metrachSkoro na drugą odnogę nie da się wpłynąć z prądem postanowiłem podpłynąć pod prądWarta ma w tym miejscu charakter bardzo industrialnyDopłynąłem do szeregu betonowych mostówPod nimi jednak znajdowały się bystrza, nie miałem ochoty się z nimi szarpać więc zawróciłemA tych śmieci nie powinno tu być, wystarczy, że poziom rzeki podniesie się o kilka centymetrów i wszystko popłynie z nurtem!Znowu płynę z nurtemPonownie na połączeniu się dwóch odnógTutaj można już płynąć bez najmniejszych problemów, szeroko i głębokoMiejscami robi się na prawdę przyjemnieDopływam do pierwszego z trzech progów które zlokalizowałem z mapy google przed spływemTeren przemysłowy w MyszkowieKusiło mnie żeby skoczyć ten próg ale płynąc samemu nie ma co kozakować. Bezpieczeństwo jest najważniejszeWarta, ktoś nieźle zorał brzegWarta w Myszkowie. Są i drobne zwałkiDrugi próg. Ponownie kusi aby skoczyć lecz rozsądek bierze górę. Przenoszę kajakPróg numer dwa na terenie Myszkowa. Przy progu spotkałem spacerowicza z psemPies wyczaił patyk który znajdował się w samym środku odwoju. Mimo nawoływań właściciela głupek po niego wskoczył…Bałem się, że będzie trzeba po niego wskakiwać bo widać było, że w pewnym miejscu odwój przytrzymał psiaka, na szczęście miał dość sił aby wypłynąćLabrador (?) ze swoim patykiemDrugi próg widziany z rzekiWartaWartaWarta – z przodu widać już myszkowską oczyszczalnię ściekówPrzede mną trzeci próg – po rozmowie ze spacerowcziem dowiedziałem się, że jest niższy od poprzednichTym razem skoczyłemWidać, że za progiem spadająca woda bardzo intensywanie podmywa brzegi w efekcie czego tworzą się zakolaRura i kładka tuż za progiemDrewniana kładkaSłupy wysokiego napięcia ciągną się wzdłuż WartyPo lewej widać oczyszczalnię.Ujście oczyszczonych (przynajmniej mam taką nadzieję) ścieków z oczyszczalniTuż za oczyszczalnią trafian po połączenie trzeciej odnogi wypływajacej z MyszkowaPołączenie odnógDalej Warta robi się już na prawdę głęboka i szeroka jak na jej górny biegPo minięciu oczyszczalni robi się coraz ładniej, pojawia się las i drzewaNiestety, trafił się też zator śmieciowy…Co gorsza, poza samym śmieciami na zatorze odkłada się podejrzany osad konsystencją przypominający… Gówno! Biorąc pod uwagę, że kilkaset metrów wcześniej mijałem wylot z oczyszczalni sprawa robi się podejrzana… i śmierdząca!Niezwłocznie napisałem w tej sprawie do myszkowskiego oddziału ochrony środowiska, niestety, nie otrzymałem żadnej odpowiedzi więc nawet nie wiem, czy zainteresowali się sprawąPo przedarciu się przez zator część śmieci popłynęła ze mnąDalej już spokojnieTo mógłby być na prawdę piękny odcinek – gdyby architek z PRLu nie przerobił naturalnie wijącej się rzeki na rów melioracyjny…ZwałeczkiWdłuż Warty ciągnie się tutaj piękny lasWarta na granicy MyszkowaJeszcze tylko ostatnia przeszkoda…I meta! W tym miejscu zaczynałem spływ w 2017 roku i w tym miejscu kończę teraz. Całość Warty od Zawiercia (Marciszowa) do Sieradza pokonana 🙂
Mam ambitny plan stworzenia dokładnej locji całej górnej Warty ale zobaczymy, czy czas pozwoli aby go zrealizować. Na blogu możecie znaleźć wszystkie odcinki Warty które udało mi się przepłynąć.
4 Replies to “Kajakiem przez myszkowski odcinek Warty”
Hej, witaj. Planuję spływ właśnie od miejsca gdzie startowałeś. Odnośnie tego co spotkałeś na rzece to co nieco wiem bo pracuje w branży która z rzekami ma sporo wspólnego. I tak, 1) dopływ do Warty z Zakładów Papierni to ściek podczyszczony- czyli coś pomiędzy oczyszczonym a surowym.
2) Oczyszczalnia działa całkiem nieźle, sprawdzam ich w każdym miesiącu. Co do tego “gówna” które spotkałeś zaraz za oczyszczalnią to owszem, w przypadku intensywnych opadów deszczu oczyszczalnie mogą robić chyba do 10 zrzutów awaryjnych do rzeki na rok (czy jakoś tak). W kwestii pisania do Wodociągów to nic nie da. Rączka rączkę.. Jeśli chcesz, to o więcej info pisz priv na maila.
4 Replies to “Kajakiem przez myszkowski odcinek Warty”
Świetna robota, gratuluję determinacji i pasji !
Fajnie się czytało: )
Ładne zdjęcia!
Hej, witaj. Planuję spływ właśnie od miejsca gdzie startowałeś. Odnośnie tego co spotkałeś na rzece to co nieco wiem bo pracuje w branży która z rzekami ma sporo wspólnego. I tak, 1) dopływ do Warty z Zakładów Papierni to ściek podczyszczony- czyli coś pomiędzy oczyszczonym a surowym.
2) Oczyszczalnia działa całkiem nieźle, sprawdzam ich w każdym miesiącu. Co do tego “gówna” które spotkałeś zaraz za oczyszczalnią to owszem, w przypadku intensywnych opadów deszczu oczyszczalnie mogą robić chyba do 10 zrzutów awaryjnych do rzeki na rok (czy jakoś tak). W kwestii pisania do Wodociągów to nic nie da. Rączka rączkę.. Jeśli chcesz, to o więcej info pisz priv na maila.