Rzeka: Hamerský potok– odcinek Malý Ratmírov – Jindříš
Data spływu: 5-6 października 2019
Dystans: około 6.5 km
Czas spływu: 1:15 godziny
Opis
Raz w roku malownicze czeskie miasteczko Malý Ratmírov położone nad zalewem staje się mekką kajakarzy z całych Czech i nie tylko. Ma wtedy miejsce upust wody z zalewu i malutki Hamerski potoczek staje się rwącą rzeką. Główną atrakcję stanowią cztery kaskady które znajduję się na odcinku około 2 kilometrów, poziom ich trudności jest oceniony na WWIII, kolejne 5 kilometrów jest dużo łatwiejsze (WWI). Na uwagę zasługuje świetna organizacja, na początku trzeba zakupić bilet w cenie 240 koron czeskich (około 40 zł), cena obejmuje 2 dni pływania oraz transport. Autobusy zbierające kajakarzy wraz ze sprzętem kursują cały czas na odcinku Dvoreček – Malý Ratmírov oraz Jindříš – Malý Ratmírov, jest to rozwiązanie optymalne – jeśli ktoś chce pływać tylko kaskady WWIII może skończyć wcześniej i wrócić na start, jeśli ktoś woli przepłynąć całość (6.5km) autobus zabierze go z Jindříš. Dodatkowo specjalnie na to wydarzenie z Jindříš organizowane są specjalne pociągi na które do wagonów towarowych można wrzucić kajaki i w normalnym przedzialne pasażerskim wrócić na start. Takie rzeczy tylko w Czechach.
Niestety nikomu z moich kajakowych kompanów nie udało się dotrzeć na Hameraka, bałem się, że będę tam sam jak palec, na szczęście przed samą imprezą udało mi się zgadać ze Sławkiem ze Zrytego Timu. Sławek wraz z Maciejem przyjechali do Czech aż z Pomorza zabierając ze sobą swoje córki w wieku 10 i 11 lat. Dziewczyny spisały się niesamowicie pokonując kilkaktronie całą trasę. Na miejscu spotkałem również całą ekipę z Polski – znajomych Sławka i Maćka, było nas w sumie około dziesięciu osób czyli całkiem niezła ekipa…
Z perspektywy kajaka
Zaczynamy na zalewie, jakieś 200 metrów od metyImpreza miała wystartować o 12:30 jednak odbywające się przed nią zawody trochę się przedłużyły, dlatego wystartowaliśmy kilka minut po 13:00Kolejka ruszły… Do Hameraka prowadzi wąski wąwozikPoczątek to małe jeziorko, spuszczana woda wpada tuż przy białym budynkuZ jeziora woda wypływa takim oto jazemEkipa już w komplecie, wszyscy na wodzie, zaraz ruszamyZe względu na bardzo dynamiczny charakter rzeki ciężko było robić zdjęcia, dlatego na prawie wszystkich ujęciach widać spokojniejsze fragmenty Hameraka. Zdjęcia z kaskad znajdziecie w drugiej części relacjiJedna z dziewczynek zaliczyła kabinę na kaskadzie, to jednak twarda sztuka, szybko pozbierała się i płynęłą z nami dalejPo kabinie – karna eskimoskaHamerski Potok płynie w bardzo uroczej leśnej dolinieHamerski PotokHamerski PotokHamerski PotokDopływamy do mostu za którym kursują autobusy, trudniejszy odcinek z kaskadami mamy już ze sobą. Reszta ekipy wraca na start, ja ze Sławkie, Maciejem i dziewczynami płyniemy dalejPrzed tym spływem miałem spore obawy – przez ostatnie pół roku mało pływałem a na górskiej rzece byłem ostatnio na koniec kwietnia, na szczęście jakoś udało się przepłynąć ten odcinek, nie udało mi się jednak uniknąć kabiny. Głupiej kabiny bo na spokojniejszym odcinku napłynąłem na inny kajak co skończyło się kąpieląDwa pokolenia Zrytego TimuHamerski PotokHamerski PotokGłupia kabina na spokojniejszym odcinku przytafiła się też drugiej z dziewczynekHamerski PotokHamerski PotokNa tym odcinku rzeczywiście jest dużo spokojniej, od czasu do czasu trafiają się jednak drobne urozmaiceniaHamerski PotokHamerski PotokHamerski PotokHamerski PotokPoczątek października a jesieni jeszcze nie widać, na Hameraku cały czas dominuje latoHamerski PotokHamerski PotokTen odcinek ewidentnie nudził dziewczyny które domagały się czegoś szybszegoHamerski PotokHamerski PotokPojawiają się zabudowania, to znak, że meta już bliskoMost drogowyHamerski PotokNiska kładkaI już na mecie, w Hostincu można napić się czegoś ciepłego i coś przegryźć. Autobus coś nie chciał ruszyćMy wybieramy jednak pociąg, niestety wiąże się to z około 500set metrowym spacerkiem z kajakamiStacja kolejowa, czekamy na pociągNasza ekipa – od lewej: ja, Maciej, Nikola, Sławek, MajaPodjechał pociąg, kajaki trafiły do wagonu towarowego, kajakarze do przedziału pasażerskiego w specjalnym wagoniePo jakiś 10 – 15 minutach jesteśmy znowu na starcie, jeszcze tylko kilkuset metrowy spacer z kajakiem i można zaczynać od nowa
Z lądu
Po pierwszym dniu jak to zwykle na górskiej rzece w moim kajaku – odnowiła się stara usterka, pęknięcie na spawie. Zabieranie go na tą imprezę nie było najlepszym pomysłem, niestety nie mam póki co nic innego chociaż od 3 lat planuję zakup, może w tym roku się uda. Będąc na miejscu postanowiłem sfotografować najciekawsze miejsca z lądu, testując przy okazji nowy aparat
Wąwozik prowadzący do ujścia wody z zaporyEleganckie zejścieWoda z zalewu wypływa przez podziemne rury w miejscu które się “pieni” obok białej budki, na początku mamy coś jakby małe jeziorko na które można się wygodnie zwodowaćZ jeziorka woda wypływa takim jazemI zaczyna się zabawaTo końcówka pierwszej kaskadyA to chyba druga kaskada.Bywa i takWzdłuż Hamerkiego potoku ciągną się szlaki piesze, jest z nich świetny widok na najciekawsze miejscaHamerski potokSam nie wiem czego było więcej – gumiaków czy polietylenów…Hamerski potokHamerski potokHamerski potokHamerski potokHamerski potokHamerski potokSpokojniejszy odcinekJazNo i gwóźdź programu czyli najciekawsza kaskadaSpędziłem tutaj sporo czasu bo fajnie się patrzyło jak pokonują ją kolejne kajakiNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuWhite waterKu uciesze gapiów od czasu do czasu trafiła się jakaś kabinaNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuNajciekawsza kaskada na Hamerskim potokuKabin generalnie nie było zbyt wiele, to jest jedna z nielicznychA to kolega z Polski z którym zaczynałem spływ dzień wcześniejMaja i Nikola w akcjiKolejny reprezentant Polski. Niestety nie wiedziałem że nasza ekipa będzie płynąć i nie ustawiłem się dobrze do zdjęcia, dlatego ujęcia nie są najlepszeHamerski potok 2019Kolejna kaskadaWygląda bardzo malowniczoHamerski potok 2019, kaskadaHamerski potok 2019KabinaHamerski potok 2019Hamerski potok 2019Hamerski potok 2019Hamerski potok 2019To już następna kaskadaTrafił się nawet pontonHamerski potok 2019Gumowa jedynkaHamerski potok 2019Hamerski potok 2019Hamerski potok 2019Hamerski potok 2019Hamerski potok 2019Hamerski potok 2019Hamerski potok 2019Widok samego startu z góryI tak w koło…
Na koniec wrzucam filmik autorstwa Macieja:
One Reply to “Czeski Hamerak 2019”
Piękna sprawa . Może kiedyś nabędę umiejętności na taki wypad.
One Reply to “Czeski Hamerak 2019”
Piękna sprawa . Może kiedyś nabędę umiejętności na taki wypad.