Rzeka: Warta– odcinek od mostu w Bobrownikach do Kochlewa (źródeł św. Floriana)
Data spływu: 4.11.2017
Dystans: około 33.8km
Czas spływu: 7h
Poziom wody: Działoszyn – 485 cm, Osjaków – 234 cm.
Mapa spływu
Opis
Co tu dużo opisywać, ten fragment to kajakarski klasyk. Płynąłem z Mateuszem, wszystko wskazuje na to, że będę miał kompana od kajaka, w dodatku mieszkamy w tym samym mieście. Spływ bardzo udany, pogoda jak na zamówienie. Trafiliśmy na wysoki poziom wody, nurt był dość szybki.
W Bobrownikach za mostem – tutaj zaczynaliśmy spływ, na miejscu dostępne altanki, grill, WC, boisko do siatkówki.Z mostu w BobrownikachMost w BobrownikachNa wysokości BobrownikW tym miejscu, parę kilometrów za Bobrownikami po prawej stronie, znajduje się schowana za drzewami góra św. Genowefy – ostaniec wapienny.jak widaćjak widaćjak widaćjak widaćjak widaćjak widaćjak widaćW tym miejscu kiedyś stał (a teraz leży) znak informujący, że można tutaj dojechać samochodem, prawy brzeg na wysokości wsi Bukowiec kilka kilometrów przed Załęczem WielkimTutaj trochę zdjęć poklikał Mateuszjak widaćjak widaćjak widaćjak widaćjak widaćPrzed Załęczem Wielkim, po prawej wynajem domków + kajaków. Organizowałem w tym miejscu kawalerski brata, luksusów nie ma ale cena przystępne i miejsce bardzo fajne, na miejscu WC, prysznic, altanka, kilka domów oraz przyczepa kempingowa, mają też painball.jak widaćMost w Załęczu WielkimDrogowskaz wskazujący na Bukowiec oraz na Granatowe Źródła – co ciekawe błędnie wskazuje on drogę do Granatowych Źródeł ponieważ tędy w życiu się tam nie dojedzie, ponieważ znajdują się one po przeciwnej stronie rzeki! Nie wiem kto to tutaj umieścił ale wisi co najmniej rok. Kiedyś na rowerowej wycieczce tłumaczyłem turystom którzy szukali po tej stronie Warty źródeł, że ich tu nie znajdą…jak widaćjak widaćjak widaćjak widaćKawałek za Załęczem strzałka ta wskazuje nam wąską odnogę, po wpłynięciu w nią dotrzemy do ośrodka letniskowego – domki itd.jak widaćjak widaćPrzy starorzeczu po prawej stronie wędkarz co 10 metrówjak widaćjak widaćPo prawo piaszczysta plaża – dojdziemy nią do Nadwarciańskiego GroduW tym miejscu w lecie spotkać można cały masy ludzi wypoczywających nad rzekąRozpalamy tutaj ogniskoTron króla rzeki 😀Przerwa obiadowaPojedzone, powrót na wodęjak widaćW tle Nadwarciański Gród – ośrodek harcerski w samym środku Załęczańskiego Parku. Na wysokości grodu próg po starym młynie – przy poziomie rzeki, który mięliśmy do spłynięcia bez problemu, przy niższym stanie trzeba uważać na kamienieMateusz pokonuje próg, po prawo zabytkowy, drewniany młynZa Nadwarciańskim Grodem mamy promjak widaćFoto by Mateuszjak widaćDrewniany domek nad Wartą, jak z bajkijak widaćjak widaćjak widaćjak widaćjak widaćjak widaćMateusz okazał się być ekspertem od ptaków, ornitolog – hobbysta. Rozpoznawał praktycznie każdy gatunek ptaka. Właśnie wskazuje na…Prawdopodobnie była to czapla. Na tym odcinku można było trafić na wiele ciekawych gatunków – czaple, żurawie, kormorany, zimorodki, łabędzie, kaczki oraz ciężkie do identyfikacji ptaki drapieżnejak widaćjak widaćTutaj chyba ruiny starego młynajak widaćCzasami trafiają się wyspy, trzymając się głównego nurtu nie sposób zabłądzićBardzo klimatyczna, stara chatkajak widaćjak widaćMost w Przywozie, na moście strzałka informująca, że po lewej stronie za 50 metrów mamy sklepjak widaćjak widaćCzaplajak widaćjak widaćjak widaćPtactwa pod dostatkiem, tym razem spłoszone łabędziePrzeleciały idealnie nade mną 🙂jak widaćjak widaćjak widaćjak widaćjak widaćZnowu łabędźjak widaćMost w Kamionie -na moście znak informujący, że za chwilę trafimy na prógZa mostem – około 100 – 150 metrów przenoski, prawym brzegiemWarta rozchodzi się tutaj na dwie odnogi – na obu trafimy na niebezpieczny próg. Tutaj widok na prawą odnogęPrawa odnoga za progiemPrawa odnogaA tutaj próg na lewej odnodzejak widaćjak widaćjak widaćjak widaćSłońce powoli chowa się za drzewamiDopływamy do mostu w KrzeczowieMateusz już na miejscuWysiadamy przy stadzie gęsi które nie robią sobie zbyt wiele z naszych odwiedzinMateusz poszedł do sklepu przy moście w Krzeczowie a ja czekając strzelam fotki gęsiomMost w KrzeczowieZa mostem w Krzeczowie nurt robi się troszkę szybszyPrzepływamy przez pozostałości starych młynówJeden z nich na wysokości ośrodka Ranczo w KrzeczowieRzeka lekko bystrzyRitmo – wiejska dyskoteka z możliwością noclegu. Tylko dla odważnych.Na tym odcinku trafiają się bystrzaNa lewym brzegu zobaczymy jakieś budynki przemysłowe, oznacza to, że dopływamy do proguDo spłynięcia przy tym poziomie wody, trochę nachlapało nam się jednak do kajakówjak widaćjak widaćNa wysokości KochlewaKoniec na wysokości źródeł św. Floriana w KochlewieWidać, że działają tu bobryHmm… pierwszy raz jestem tutaj poza sezonem letnim i wygląda to zupełnie inaczej niż latem. Nie wiem czy to za sprawą wysokiego poziomu na Warcie, czy bobry spiętrzyły wodę wypływającą ze źródeł ale teraz powstał tutaj staw. Wcześniej było kilka małych zbiorniczków, w których widać było jak bije woda. Teraz tego nie dostrzeżemy.Źródła świętego FlorianaŹródła świętego Floriana
Do źródeł można dojechać polną dróżką samochodem więc tutaj zakończyliśmy spływ, wygodniej byłoby skończyć na moście w Krzeczowie bądź przed mostem ale na odcinku most w Krzeczowie – źródła św. Floriana było jeszcze kilka atrakcji, takich jak progi wodne oraz same źródła, które również są warte zobaczenia, lepiej jednak prezentują się latem, przy niższym poziomie wód.
Wideo:
One Reply to “Załęczański Park Krajobrazowy kajakiem”
Super! Piękne zdjęcia mówią same za siebie, więc można darować sobie komentarz “Jak widać”
One Reply to “Załęczański Park Krajobrazowy kajakiem”
Super! Piękne zdjęcia mówią same za siebie, więc można darować sobie komentarz “Jak widać”